Wybrane realizacje

Ten garnitur został zamówiony przez klienta na ślub. Uroczystość odbywała się w lecie, na zewnątrz i można było spodziewać się słonecznej pogody. Przy takich zamówieniach, szczególnie ważny jest komfort termiczny. Pan młody męczący się w za ciepłym ubraniu nie będzie prezentował się elegancko.

Doskonałą przewiewność ubrania zapewniała tkanina – granatowe Fresco Lite od Hardy Minnis.

Pasjonaci krawiectwa zwykle znają Fresco – wełniany materiał z przędzy wysokoskrętnej o splocie tak luźnym, że oglądana pod światło jest przezroczysta. Jej cechy charakterystyczne to spora gramatura jak na letnią tkaninę, mała gniotliwość i duża szorstkość, za którą nie wszyscy przepadają. 

Fresco Lite to przyjemniejsza w dotyku odmiana tej tkaniny. Jest lżejsza, bardziej miękka i ma mniej widoczną fakturę. To powoduje, że w odróżnieniu od zwykłego Fresco, które jest dość robocze, dobrze nadaje się na bardziej formalne ubrania.

Krój to ponadczasowy klasyk – jednorzędowa marynarka ze zwykłymi klapami, zapinana na dwa guziki, kieszenie z patkami. Lekkie wypełnienie ramion daje elegancką prostą linię. Marynarka uszyta była na półpodszewce co dodatkowo chroniło przed przegrzaniem. Spodnie o dość luźnym kroju z zakładkami i średnio-wysokim stanem nie miały kolanówki (podszewki sięgającej poniżej kolana).

Garnitur uszyty na zamówienie tego samego klienta co ślubny opisany powyżej. To zestawienie pokazuje jak różne w formie mogą być marynarki uszyte na tą samą osobę. Tym razem klient, który miał ochotę ma mały eksperyment poprosił o marynarkę z całkiem inną linią ramion. Taki krój z powodu podobieństwa do kształtu dachu pagody nazywany jest pagoda shoulders. Często widywany był w latach 70, dzisiaj to ekstrawagancja. Z przyjemnością przyjąłem to zlecenie, bo to duże wyzwanie techniczne i coś bardzo niecodziennego. Żeby wykonać takie ramiona trzeba je inaczej skroić, skonstruowaś poduszki o odpowiednim kształcie oraz umiejętnie uformować materiał żelazkiem (wiedzieć gdzie wdać a gdzie rozciągnąć). Żeby całość wyglądała proporcjonalnie i stylistycznie spójnie, konieczne były szerokie klapy. Kolejne nietypowe rozwiązanie to zapięcie na jeden guzik. Tkanina to wspaniała Lumb’s Golden Bale od H.Lesser.

Tę marynarkę uszyłem dla Bernharda Roetzla – dziennikarza i autora książek, w tym bestsellera “Gentleman. Moda Ponadczasowa”. Bernhard dostarczył swoją tkaninę. To piękny len (360 g/m) od Maison Hellard – firmy, która istnieje zaledwie od 2021 roku. Założył ją Nathan Hellard, młody przedsiębiorca, który miał ambicję stworzenia lnów innych niż wszystkie dotychczasowe. Tkaniny tkane są we Włoszech z lnu uprawianego w Normandii i mają bardzo ciekawe wzory.

 

Bernhard znany jest z zamiłowania do stylu angielskiego i taką właśnie chciał marynarkę. Żeby dokładniej pokazać, czego oczekuje, na pierwsze spotkanie przyniósł marynarkę uszytą 20 lat temu na Savile Row. Marynarka miała być dość długa jak na dzisiejsze standardy, o dość obszernym kroju, zapinana na trzy guziki, ze skośnymi kieszeniami z patkami, poszerzonymi ramionami i co wyjątkowe przy szyciu na miarę z nisko skrojoną pachą. To nietypowe życzenie, bo generalnie im płytszy jest podkrój pachy, tym mniej marynarka ogranicza zakres ruchów. Klienci, którzy to wiedzą, zwykle oczekują rękawów wszytych tak wysoko jak tylko się da. W tym wypadku zamawiający wolał odwrotne rozwiązanie, bo jeżeli marynarka sięgo wysoko pod pachę, robi mu się zbyt ciepło.

 

Ze względu na wybrany przez Bernharda wzór (zgniła zieleń w brązową kratę) i krój uznaliśmy zgodnie, że jest to w zasadzie typowa marynarka tweedowa tyle, że uszyta z lnu. 

 

Opis zamówienia napisany przez B.Roetzla znajduje się na jego stronie.

Żakiet, zwany również jaskółką. To najbardziej formalny ubiór dzienny. Marynarka charakteryzuje się sięgającymi kolan połami, zapięciem na jeden guzik i klapami w szpic. Tradycyjnie nosi się do niej sztuczkowe spodnie (szare w czarny prążek) i kamizelkę. Ten rodzaj ubrania widuje się najczęściej przy okazji ślubów członków europejskich rodzin królewskich. Jest to też element Dress Code wyścigów konnych Royal Ascot.

Klient zamówił go na swój ślub na którym chciał wystąpić w czymś bardziej formalnym niż garnitur.

Tkaniny to grube wełny z tkalni Dugdale Bros.

Taki typ płaszcza Anglicy nazywają Guards Coat a jego krój jest inspirowany płaszczami noszonymi przez brytyjskich oficerów gwardii królewskiej. Jego cechy charakterystyczne to dwurzędowy krój i półpas (dragon) na plecach. Zwykle szyty z tkaniny granatowej.

Klient zamówił go z myślą o oficjalnych okazjach wymagających stania na zewnątrz w zimie czy późną jesienią.

Wybrana tkanina to gruba wełna o gramaturze 750g/m z brytyjskiej tkalni Dugdale Bros. Ciekawym detalem jest splot tworzący ledwie widoczną jodełkę.

Układ guzików to 6×2 (sześć guzików, dwa zapinane). Uznaliśmy, że klapy w szpic i kieszenie z patkami, jako bardziej formalne, dobrze sprawdzą się w tej realizacji. Poza pasem na plecach, wojskowe pochodzenie Guards Coat podkreślają wywijane mankiety.

Płaszcz sięga 5 cm poniżej kolana, co uważam za idealną długość dla dwurzędowych, ciężkich płaszczy.

Top
oh hello you
Award-winning
creative agency.
Delivering high-quality projects for international clients. Ask us about digital, branding and storytelling.

GENERAL INQUIRIES
borgholm@qodeinteractive.com

SOCIAL MEDIA