Dawid Kukliński - Krawiec

Jakość marynarki. Część 2 – detale

Jak ocenić jakość kupowanej (lub zamawianej) marynarki? Czy cena to dobry wyznacznik? Chyba nie zaskoczę nikogo, pisząc, że nie zawsze. Lepiej nauczyć się trochę i nie dawać sobie wcisnąć bardzo przeciętnego produktu jako czegoś luksusowego.

Marynarka to dość skomplikowany w produkcji typ odzieży. Żeby trzymać fason potrzebuje wielowarstwowej konstrukcji, ma kilka typów kieszeni, wywijane klapy (rewersy), kołnierz. Do tego podszewka i kieszenie wewnątrz oraz rękawy, które muszą możliwie gładko leżeć. Jak łatwo się domyślić, każdy z tych elementów można zrobić na różne sposoby, od bardzo oszczędnościowych do tych gdzie jakość jest na pierwszym miejscu. 

W pierwszej części skupiłem się na sprawie fundamentalnej – konstrukcji. Możesz przeczytać o niej tutaj.

W tym artykule nauczę Cię patrzeć na detale.

Kieszonka piersiowa (brustasza)

To ta listewka na lewej piersi. Wydaje się, że to drobiazg ale jest bardzo widoczna. Im bardziej płasko i czysto wykonana tym lepiej.
Sposób najtańszy – zaraz przy bocznych krawędziach przyszyta maszynowo drobnym szwem do piersi.
Sposób odrobinę lepszy – po bokach przyszyta bardzo drobnym szwem zygzakowym.
Sposób krawiecki i z najlepszej konfekcji – na samych krawędziach przyszyta niewidocznym szwem a 3-5 mm od boku przeszyta po wierzchu ręcznie. W ten sposób jest zamocowana do płótna i nie będzie się odkształcać.

Kieszenie dolne

Kiedy spojrzycie na patki kieszeni zobaczycie, że nad i pod patką są cienkie listewki. To tak zwane pasple. Powinny być dość cienkie, równe i możliwie płaskie. Nie będę opisywał sposobów ich szycia bo są dość skomplikowane. W skrócie, w taniej konfekcji będą szyte tak, że widać wyraźne zgrubienie dookoła kieszeni a listewki są jakby zagłębione warstwę niżej. W produktach z wyższej półki będą płaskie – na tym samym poziomie co tkanina dookoła. Dodatkowo, żeby wzmocnić kieszeń, jej końce zabezpiecza się półokrągłymi szwami, które mocują wszystkie warstwy do płótna. Bonus – małe kieszonki wewnątrz. Detal typowy dla krawców Savile Row. Stosuję go też u siebie i klienci nieraz mówią jak bardzo je lubią.

Przeszycie krawędzi

Marynarka wygląda dobrze, jeżeli jej krawędzie są cienkie i ostre. Jeżeli krawędzie klap robią się grube, bułowate cała marynarka wygląda fatalnie. Żeby tego uniknąć krawcy przeszywają je ledwie widocznym ściegiem. Zwykle trudno zauważyć w nim samą nić, widać tylko serię maleńkich zagłębień. W pracowniach krawieckich robi się to ręcznie więc ten ścieg nigdy nie jest idealny. Oczywiście, staramy się to robić jak najrówniej ale drobne niedoskonałości to element pracy ręcznej. Producenci odzieży robią coś podobnego ale maszynowo. Używa się do tego specjalnych maszyn, które imitują szew ręczny. Jest to znacznie lepsze rozwiązanie niż nie przeszycie krawędzi wcale ale wygląda, no cóż, “maszynowo”.

Spasowanie wzorów

Jeżeli marynarka jest w kratę lub prążek, ważne jest, żeby przy jej szyciu jak najmniej zaburzyć deseń. Dlatego o ile to możliwe, tkaninę kroi się tak, żeby na łączonych elementach kraty/prążki do siebie pasowały. Tam gdzie nie da się uniknąć zaburzenia deseniu, jak na przykład na szwie na plecach, powinno się zadbać o to, żeby wzory symetrycznie się schodziły.

Dziurki

W pracowniach i drogiej konfekcji są obszywane ręcznie jedwabną nicią. Czy takie obszycie jest funkcjonalnie lepsze? Nie. Nie jest nawet równiejsze. Stosuje się je bo jest ładniejsze, ma więcej uroku i po to, żeby klient mógł cieszyć się ręcznym wykończeniem. Robiąc je ręcznie można z czasem dojść do dużej wprawy. Parę lat temu, klient w rozmowie kilka dni po odbiorze marynarki z lekkim zawodem powiedział: “robisz dziurki maszynowo”. Odpowiedziałem, że oczywiście, że ręcznie ale jak chce, w kolejnych marynarkach mogę je robić trochę krzywo, żeby nie miał wątpliwości.

Rozpinane dziurki na rękawach

W tym wypadku sprawa nie jest prosta. Owszem, jest to jeden z detali typowych dla krawiectwa miarowego i czasem stosowany przez producentów konfekcji ale nie do końca z sensem. Kiedy idziecie do krawca, ustali właściwą długość rękawów na przymiarkach i na koniec zrobi dziurki. W konfekcji zmiana długości rękawów to jedna z najczęściej potrzebnych przeróbek. Znacznie łatwiej jest ją wykonać, kiedy na rękawie nie ma rozciętych dziurek. Jeżeli macie szczęście i rękawy w kupowanej marynarce mają dobrą długość, rozpinane dziurki będą miłym detalem. W innym wypadku raczej problemem, który utrudni i podroży ich dopasowanie. W najlepszej konfekcji, bardzo rozsądnie, dziurki w rękawach w ogóle nie są zrobione (nawet atrapy) za to do marynarki dodana jest nić do obszycia dziurek po to, żeby móc dopasować długość u krawca, który potem zrobi dziurki.
Top
oh hello you
Award-winning
creative agency.
Delivering high-quality projects for international clients. Ask us about digital, branding and storytelling.

GENERAL INQUIRIES
borgholm@qodeinteractive.com

SOCIAL MEDIA